Czyżby zbliżała się wiosna...? ;D
Jak myślicie?
Ja czuje ją dzisiaj w powietrzu i te
piękne promienie słońca... a magnolia w ogrodzie ma pączki...
Pięknie :)
Uwielbiam czas gdy przyroda budzi się
do życia po śnie zimowym, bo my budzimy się wraz z nią.
W tak piękny dzień najchętniej
zjadam sernik, koniecznie z akcentem letnim.
Taaak zdecydowanie jestem serniko
-maniaczką :)
Dlatego przedstawię Wam moi drodzy
dziś przepis na bardzo delikatny serniczek z lekką nutką
świeżości. Co na to powiecie?
Składniki:
(forma 24cm śr. )
- 1kg sera (ja robiłam z wiaderka
„Pilos” )
- 5 jajka „L”
- 1 szkl. Cukru
- 1 budyń śmietankowy
- ziarenka z laski wanilii
- 200g śmietany 18%
Wierzch:
- 250ml śmietanki kremówki
- 1 łyżka cukru
- 50 g ciemnej czekolady
- borówki (mogą być mrożone)
Wykonanie:
Gotujemy w czajniku wodę. Piekarnik
rozgrzewamy do 200 st.C i pod kratką na której będziemy piec
sernik ustawiamy naczynie z gorącą wodą.
W dużej misce miksujemy ser z
śmietaną, cukrem i ziarenkami wanilii i budyniem na gładką masę.
Następnie zmniejszamy obroty miksera i wbijamy po jednym jajku, za
każdym razem chwilkę miksując. Dno tortownicy wykładamy papierem
do pieczenia i wylewamy do niej masę serową. Wstawiamy do
nagrzanego piekarnika i po 5 min. zmniejszamy temperaturę do 170
st.C i pieczemy 60 min(jeśli po tym czasie środek sernika nie
będzie nadal ścięty należy go piec dłużej, gdyby był zanadto
zarumieniony przykrywamy go folią aluminiową). Zostawiamy w
piekarniku do ostygnięcia, a następnie wstawiamy na noc do lodówki.
Nazajutrz ubijamy 200ml śmietany
kremówki z cukrem i rozsmarowujemy po wierzchu sernika. W kąpieli
wodnej rozpuszczamy 50ml śmietanki z 50g czekolady aż masa będzie
jednolita. Po lekkim ostudzeniu robimy nią wzory na śmietankowej
warstwie. Brzegi sernika obkładamy borówkami. Jeśli chcecie
możecie cały wierzch obłożyć ulubionymi owocami, bo naprawdę
wspaniale się komponują z tym sernikiem. Ja dałam tylko tyle, bo
tylko tyle niestety miałam ;)
No kochani to teraz nie pozostaje nic
innego jak zabrać się do pałaszowania serniczka.
Smacznego :)
Dziękuję :) i tak też smakuje :)
OdpowiedzUsuńNo pięknie, bardzo mi się podoba, a po co to naczynie z wodą w piekarniku?
OdpowiedzUsuńTatianko, naczynie z wodą powoduje to, że sernik pozostaje bardzo wilgotny i taki... mazisty :)
UsuńPozdrawiam :)
Serdecznie dziękuję, za wyjaśnienie i za wskazówkę na pewno niezwykle cenną. Z pewnością wypróbuję;))
UsuńBardzoooo lubię borówki i wszystko co z nimi podane. Ciasto wygląda znakomicie. :))
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię borówki i poza tym są bardzo zdrowe ;)
UsuńDziękuję za miły komentarz :)
Pozdrawiam
Wow! Wspaniały sernik :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Beatko :)
UsuńRównież pozdrawiam :)
Wygląda mega kusząco..... i profesjonalnie.
OdpowiedzUsuńBorówki bardzo lubię.... ;)
Ciesze się Olu, że sernik Ci się podoba :)
UsuńSkoro lubisz borówki to na pewno by Ci smakował.
Pozdrawiam ;)
Cześć:) Super blog i niesamowite przepisy:) Na pewno będę z nich korzystała :)zapraszam do mnie http://agaslodziak.blogspot.com do obserwowania i komentowania :) Pozdrawiam cieplutko :) Aga
OdpowiedzUsuńPS obserwuję :)
Witam moją imienniczkę :)
UsuńMilo mi Cię poznać i jeszcze milej że blog Ci się podoba i go obserwujesz. Już lecę zaglądnąć do Ciebie.
Pozdrawiam ciepło :)