Kto je sałatki, ten piękny i
gładki...
Wiosenna ochota na sałatki nie mija, a
wręcz rozwija się, działając dla nas na korzyść. Korzyść
zarówno zdrowotną, jak i urodową. No bo czy ktoś zaprzeczy temu,
że witaminki dodają urody i wigoru???
dziś proponuję Wam sałatkę „Na
winie” :P
tak tak.... brałam do niej co się
nawinie :D
ale koniec końców, wyszło prze
przepysznie. Mimo że do skomplikowanych nie należy, to będę
wracać do niej jeszcze wiele razy :)
Przygotujcie:
100g łososia wędzonego na zimno w
plastrach (kupuję w Realu „Tip”-a i jest świetny)
pół paczki roszponki (moja paczka
miała 120g)
2 pomidorki rzymskie
4 łyżki kukurydzy
1/2 ogórka wężowego
pęczek pietruszki
odrobinę oleju lnianego lub innego
oleju bez wyraźnego smaku
ewentualnie troszkę soli i pieprzu
Jak zawsze, wszystkie warzywa dokładnie
myjemy pod bieżącą wodą. Roszponkę rwiemy na mniejsze listeczki.
Ogórka obieramy ze skórki i kroimy w drobną kostkę. Tak samo
kroimy pomidorki. Łososia również kroimy na mniejsze kawałki.
Pietruszkę siekamy dość drobno, zostawiając kilka gałązeczek do
przybrania. Wszystkie składniki łączymy ze sobą w misce,
doprawiamy i delikatnie mieszamy, aby łosoś się nie rozpadł.
Sałatkę rozkładamy na talerzyki i ozdabiamy pozostawionymi
gałązkami pietruszki. Oczywiście proporcje są dowolne, jak macie
ochotę dać całą paczkę roszponki to dajcie, na zdrowie.
Kombinujcie i łączcie ze sobą co najbardziej lubicie. Ale dla mnie
ta sałatka skradła moje serce :)
Smacznego i miłego, słonecznego dnia
moi mili :)))))