piątek, 15 marca 2013
Lody, niestety nie dla ochłody. Wiosno wróć!!!
Sprzeciw!!! Wnoszę całkowity i stanowczy sprzeciw zimie!!!
Właśnie dlatego, dziś zafundowałam sobie deser lodowy...oby zima zrozumiała, że jak zaczynamy jeść lody to ona ma już spadać na dobre!!!
Nie jest to przepis jakiś wielki, bardziej propozycja podania.
Ja zawsze schładzam miseczki, przed nałożeniem lodów. Następnie wykładamy porcję takich lodów na jakie akurat mamy ochotę. Posypujemy wiórkami polewamy sosem. Ja preferuję advocatowy i czekoladowy. Dodajemy kawalki ptasiego mleczka i ulubione ciastko/wafelka.
Och, jak ja bym chciała, żeby ta zima się już skończyła.... po tych lodach, przez 3 godziny było mi zimno :(
Wiosna, lato, błagam przyjdźcie już!!!!!!!!!!
Czy Wy kochani macie już tez dość tej pogody? Czy też są wśród Was zwolennicy zimowej aury?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dziękuję, za zajrzenie na mojego bloga. Mam nadzieję, że znalazłaś/eś to czego szukałaś. Będzie mi miło jeśli pozostawisz komentarz. Jeśli chcesz zapraszam do polubienia mojego bloga na Facebooku. Pozdrawiam Agata :)
lody zawsze i o każdej porze roku..pycha:))
OdpowiedzUsuńu mnie nie ma zimy..jest natomiast wiosna w pełni...dużo słońca przesyłam:))
Iwonko, dziękuję za przesłanie słońca :) Nie uwierzysz....dziś w końcu zaświeciło :) jest mrozek, ale i słoneczko. Od razu człowiek ma inny nastrój ;)))) A może to lody pomogły i zima już pójdzie ;) Serdecznie pozdrawiam i zapraszam ponownie :)
OdpowiedzUsuń